Top 10 pięknie wadliwych albumów

Top 10 pięknie wadliwych albumów

Album jest zwykle uważany za piękne dziecko artysty; Ale czasami może to być ich brzydki pasierb. W końcu deformacja jest częścią natury, a kontrast pomaga jedynie zaakcentować przypadki nieistotnego piękna. Oto 10 artystów, którzy rywalizowali o brzydotę, aby naprawdę zabłysły ich albumy:

10. Siouxsie and the Banshees 'Tinderbox (1986)

Chociaż ten album może być Siouxsie i Banshees's najczęstszy i najbardziej wyrafinowany album, zawiera także jedne z najbardziej chorobliwych eksperymentalnych prac atmosferycznych w repertuarze zespołu. To bardzo, że uznaje to nowo zrekrutowanego gitarzysty Johna Valentine Carruthers. To bardzo gitara, która, gdy nie wycofuje wypolerowanych haczyków napędowych, sprawia, że ​​ten album krwawi i drganie. Piosenka „An Execution” zawiera krzyki i jęczące gitarę oraz wszelkiego rodzaju inne rozłączne przerwy dźwiękowe, które sprawiają, że utwór brzmił tak, jakby został wycięty i ponownie zmontowany.

Siouxsie powiedział w wywiadzie dla NME z 1986 roku: „Jest bardzo dobrze zszkodowany; Wszystko jest zszyte. Właśnie do tego dążyliśmy."

I to z pewnością osiągnęli: mozaika krwi i bielonych kwadratów bawełnianych.

9. Radiohead's Amnesiac (2001)

Łatwo jest zobaczyć, gdzie Radiohead można zidentyfikować jako „abstrakcyjną skałę”, ponieważ ich dźwięk zmieniający kształt z pewnością przeciwstawia się konkretnej strukturze lub logice. Chociaż są zdolne do konwencjonalnych melodii hiper-prettych (i.mi. Na tęczach i w porządku komputer) mogą spaść z głębokiego końca, gdy chcą zbadać same możliwości dźwięku. Amnesiac jest najlepszym przykładem nieznanych dźwięków i dźwięków (mniej niż to, co można rozważyć „muzykę”). Pełen kliknięć, sygnałów dźwiękowych i miriads białego szumu, album jest często po prostu kolażą dźwiękowym, zbierając różnorodne niejasne odgłosy w nieziemską atmosferę interesujących.

Weź piosenki „Push/Pull Revolving Door” i „Like Spinning Plates”: dawne sputters, pomijają ledwo słyszalne wokale, w którym piosenka brzmi jak całkowite uszkodzenie mózgu, podczas gdy te ostatnie zawierają śladowe dźwięki i odwrócone wokale To brzmi, jakby piosenka jest w rzeczywistości odtwarzana wstecz (co w żaden sposób nie hamuje namiętnego falsyda Thom Yorke).

Gitarzysta Ed O 'Brien powiedział, w wywiadzie dla Chicago Tribune, że ich dźwięk na płycie jest produktem nowego podejścia do tworzenia płyty (które dotyczyło również albumu Kid A, które nagrywali w tym samym czasie) :

„Musieliśmy poradzić sobie z uruchomieniem piosenki od zera w studio i robienia jej w czymś, zamiast grać na żywo, ćwiczyć, a następnie dobrze się spodziewać występ na żywo. Nikt z nas nie grał tak dużo na gitarze na tych płytach. Nagle dano nam możliwość i swobodę podejścia do muzyki tak, jak robi to masywny atak: jako kolektyw, pracujący nad dźwiękami, a nie z każdą osobą w zespole odgrywającą zalecaną rolę. To była dla nas dość ciężka praca, aby dostosować się do faktu, że niektórzy z nas niekoniecznie odtwarzają naszego zwykłego instrumentu na torze, a nawet grać w dowolnym instrumencie. Gdy przejdziesz przez niepewność, to świetnie."

Dla tych, którzy lubią Radiohead ze względu na ich prostość, ten wymaga trochę przyzwyczajenia się do (i uznania za wszystko, co pochodzi z lewego pola).

8. Spoon's Ga ga ga ga (2007)

(Zaczyna się o 1:55)

Albumy łyżki są bardzo przyjazne. Ich najnowszy album, przeniesienie z 2010 roku, został zgromadzony z mikstury 8-ścieżkowych nagrań i wersji demonstracyjnych, które brzmiały bardziej organiczne niż ich sesje studyjne (które ostatecznie złomowały). W całym ga ga ga ga, można usłyszeć małe niedoskonałości pozostawione (głos głosu, hałas tła itp.), Ale piosenka „Ghost of You Lingers” w szczególnie brzmi tak, jakby taśma była umyta kwasem w wybranych miejscach (zaczynając od znak 1:55), który dodaje trzeci wymienia podobny do Wraith do tematów „utrzymującego się ducha."

W wywiadzie dla.V. Klub, lider zespołu Britt Daniel powiedział o swoim celowym włączeniu tików i postrzępionych krawędzi na albumie „Po prostu myślę, że to bardziej ekscytujące. Kiedy ludzie wycinali rekordy na żywo, były błędy przez cały czas, które pozostały. To była część uroku. Trochę czegoś brakuje, jeśli wszystko jest doktorane i kliniczne. Więc kiedy słyszymy błąd, który brzmi interesująco, staramy się go zachować."

7. Broadcast's Ha Ha Sound (2003)

Technologia jest całkowicie nowoczesna, ale jest gotowa na „Vintage”, grupy dziewcząt z lat 60. La Phil Spector. Posłuchaj „Winter Now” i usłyszysz wypaczone sekcje smyczkowe, takie jak klasyczny 45 grany po raz tysięczny.

W wywiadzie dla Gimmebadvibes.Piosenkarka Com Trish Keenan powiedziała o swoich eksperymentalnych tendencjach, „”Awangarda nie jest dobra bez popularności, a popularna jest śmieci bez odrobiny awangardy. Dwa z nich są razem dynamitu i zawsze staramy się dążyć do kombinacji obu. Nie wiem, jak robią to czyste awangardowe, musi to być niewdzięczne zadanie, cofając granice do naprawdę dziwnych i ekstremalnych, ale dychotomia jest to, że zwykle są niesamowitymi muzykami."

To, co sprawia, że ​​muzyka Broadcast jest szczególnie bardzo wyjątkowa, jest fakt, że Keenan zmarł w zeszłym roku, który po prostu nasyca się po ponownej wizycie, ich dźwiękiem bardziej upiornymi podtekstami, gdzie zastanawiasz się, czy czacie się pod wszystkimi warstwami pogłosu jest sama Keenan, zawierana jako jakaś forma Energia niematerialna.

6. Death Cab for Cutie's wąskie schody (2008)

(Bardzo koniec piosenki.)

Piosenka „Lite and Fear” jest przykładem ducha albumu, który jest spontanicznością i „żywotnością.”Piosenka trwa z rosnącym pędem prosto do końca, bez starannie pomyślanych wniosków. Wynik brzmi jak taśma dosłownie przecięta nożyczkami zbyt wcześnie; Wcześniej głośność przyspiesza kilka decybeli bez wyraźnego powodu. Gdybyś pobrał ten album (zamiast kupować prawną kopię cyfrową lub winylową), możesz pomyśleć, że była to słaba praca pirusowa.

Producent i gitarzysta Christopher Walla powiedział o albumie w wywiadzie dla Vine, „Master Plan dotyczący wąskich schodów miał być tak niewidzialny i odręczny jak producent, jak to tylko możliwe. Byłem naprawdę zainteresowany tym, co się stanie. Kiedy zaczęliśmy ten rekord, byliśmy w trasie przez większe dwa lata. Wszystko, co pamiętamy, to bycie na scenie i granie. Cały pomysł: co się stanie, jeśli jesteśmy na scenie i gramy, z wyjątkiem studia i nagrywamy?"

To, co się dzieje, jest o wiele bardziej organicznym dźwiękiem- coś, co mogło być plastikowe i bezbłędne, staje się czymś bardziej ludzkim i podatnym na błędy, coś prawdziwego. A z albumem takim jak wąskie schody, który oddycha i wzdycha i odczuwa (ból), taka strategia produkcyjna tylko zwiększa jego rezonans.

5. Beach House's Teen Dream (2010)

(Werset, zaczynając od 0:40.)

Członkowie Beach House Love Reverb. Ich wczesny materiał brzmi jak winyl zbyt długo na słońcu. Podczas gdy starali się oczyścić swój akt w swoim najnowszym albumie Teen Dream, nie porzucili swoich uczuć do tego szorstkiego dźwięku.

W wywiadzie dla Pitchfork, Bandmember (Duo-Counterpart) Alex Scally powiedział,


"Uczucie, które daje Reverb, jest na płycie. Który jest rozszerzeniem dźwięku. Wiesz, Reverb robi to, w którym wydawasz jeden dźwięk i rośnie do 20 razy jego oryginalny rozmiar i wypełnia wszystko. Podczas gdy z tym płytą myślę, że staraliśmy."

Victoria Legrand, druga połowa duetu, powiedziała: „Reverb jest tą maską. To styl. To jest jak koronkowa zasłona czy coś. Ale to działa. Działa na pierwszej płycie i działało na oddanie, a do pewnego stopnia jest on w nastolatkach Dream."

Legrand sprawiał także wrażenie, jak po raz pierwszy słuchacze zareagowali na swój dźwięk, kiedy jedna z ich piosenek była singlem iTunes w tym tygodniu:

"Byli jak: „Nienawidzę tego! Moje stereo jest złamane!'"

4. Psychokandy Jezusa i Maryi Chain (1985)

Nieświadomi nabywców pierwszego albumu Jesus i Mary Chain, Psychocandy z 1985 roku, musieli wrócić do sklepu, aby uzyskać zwrot pieniędzy, nadając niesamowicie wstrząsający dźwięk. Po prostu posłuchaj piosenki „Never Buin'u” (jeśli możesz go znieść) i sprawdź, czy nie jesteś absolutnie pewien, że albo a) twoje głośniki stereo w jakiś sposób zawierały, lub b) Nagrywanie to po prostu 3-strale minuty paznokci zarysujących tablicę.

Członek zespołu Jim Reid powiedział w wywiadzie dla PennyblackMusic: „Wiele osób nie mogło uwierzyć, że mieliśmy odwagę dostać się na scenę i zrobić to, ponieważ nie mogliśmy grać."

On dodał, "Myślę, że to, co nas przeciągnęło. Może ludzie nie mogli ich usłyszeć, ponieważ tak źle ich graliśmy, ale wiedzieliśmy, że pod spodem jest podstawowa piosenka."

Tak duży wpływ Ramones, którzy byli, którzy również brakowało właściwego opanowania swoich instrumentów, nietrudno dostrzec, gdzie mogła narodziła się ich skłonność do skorumpowanych melodii. Ale więcej niż tylko granie w niechlujnie, wydawali się pochylić, aby dać słuchaczowi szumu usznego.

3. Echo i Bunnicymen (zatytułowany, 1987)

ECHO i Bunnicymen mają wyraźny dźwięk, równowaga między ciasnymi rowkami a atmosferyką gitarową gitarową. Ale nawet z odmieszczonym „Warpedness” na całym swoim przełomowym albumie (w miejscu, w którym winylowy słuchacz wykonuje podwójne podtrzymywanie samego dysku), dźwięk nie jest tym, z którym zespół najlepiej identyfikuje.

Front Man Ian McCullough opuścił zespół po tym albumie. W wywiadzie w 1992 roku powiedział Q -Magazine: „Właśnie zostaliśmy wciągnięci w nową mentalność tego ostatniego albumu, Sound of Radio America. Tutaj było świetnie, ale do tego czasu pomyślałem, że nie jesteśmy już wystarczająco dobrzy. To się dzieje, stany budowały i budowały, ale nie było dobrze na scenie. Tak naprawdę nie komunikujemy się jako koledzy i takie tam. To znaczy, przyzwyczaiłem się do przekonania, że ​​jesteśmy najlepszą grupą."

Czasami zbyt duża czystość może być niszczycielska dla zespołu, który rozwija się na kątowość. Ale mimo to nie ma zaprzeczenia niezbędnego dźwięku echa, który pojawia się na całym albumie. Być może problem polega na stawaniu się zbyt samozadowoleniu, zbyt zaznajomionym z tak nieznanym brzmiącym terytorium muzycznym.

2. Velvet Underground's White Light/White Heat (1968)

(Zaczyna rozpadać się o 2:00.)

Ten album jest tak zdecydowanie niechlujny, jak puszka grubego gulaszu Campbella. I to nie jest na uznanie Andy'ego Warhola, producenta bananów z ich wspaniałego debiutu.

W rzeczywistości, po ich braku komercyjnego sukcesu z poprzednikiem zagospodarowanym, zwolnili Warhola, a wraz z nim, jego idea sztuki.

Znaczna część albumu jest Jarring and Dissonant (prosta 17 minutowa w albumie bliżej „Siostry Ray”), ale tytułowy utwór (który ma naśladować doświadczenie amfetaminy) najlepiej przedstawia dewolucję zespołu w dobrowolny chaos. Po dwóch minutach niezbędnych planów Punk Rock, piosenka rozpada się tak, jakby Reed, Cale, Morrison i Tucker's Instruments w połowie wydajności implodowały. Jeśli inna piosenka nie rozpoczął się natychmiast jak swego rodzaju defibrylator (ja.mi. „Prezent”), mogłeś pomyśleć, że twój stereo właśnie umarł.

Zapewniamy, że to, co złapie na taśmie, nie jest całkowicie bezcelowe, nawet jeśli zakres pozostaje nieco poza wynikiem:

Opisanie 17 minut czystego chaosu, który obejmuje „Siostra Raya” Lou Reed, powiedział: „Po prostu próbowaliśmy się utopić. Ktoś powiedział: „Kto gra na basie?„Nie ma basu. „Kiedy jest skończona piosenka?„To się skończy, gdy się skończy."

Obwiniaj to za narkotyki lub zrozumiałe tłumione duchy, WL/WH to danie najlepiej podawane oślepiająco gorące (lub z ramekinem pełnym prędkości).

1. David Bowie's Diamond Dogs (1974)

(O 5:00.)

Album gra jak gigantyczny hołd dźwiękowy dla George'a Orwella z 1984 roku i jako taki, dystopijny duch jest wyraźnie obecny. Weź album bliżej: „Chant of the Ever Circling Skeletal Family.„Piosenka przekształca się w szaloną pętlę, która ma brzmieć jak zepsuta płyta, w której powtarzany dźwięk to„ Br, Br, Br, Br, Br… ”

Dźwięk jest wynikiem pętli taśmowej, ale jak mówi historia, Bowie zamierzał zapętlony „Wielki Brat” (ja.mi. Tytuł poprzedniej piosenki), ale kiedy przypadkowo został zredukowany do prostego „BR”, zamiast tego poszedł z tym. Dźwięk, po wystarczającej liczbie słuchaczy, w końcu zaczyna brzmieć jak „Run”, który jest tak niejasny, jak odpowiednio złowieszczy.

William S mówi się, że Bowie miał wpływ lirycznie. Burroughs używa „techniki cięcia” pisania, w którym bierzesz kawałek pisania i dosłownie wycinasz linie i zmieniają je w innej sekwencji, tworząc w ten sposób zupełnie inne znaczenie/efekt.

W wywiadzie dla Rolling Stone, w którym Bowie i Burroughs omawiają sny jako źródło twórczego wpływu, Bowie powiedział: „Łatwiej mi pisać w tych małych winietach; Jeśli spróbuję być bardziej ciężki, znajdę się z mojej ligi. Nie mogłem się powstrzymać w tym, co mówię. Poza tym, jeśli jesteś naprawdę cięższy, nie ma więcej czasu na tak dużo czytania lub słuchanie tak dużo. Nie ma większego sensu, aby uzyskać cięższe… . Jest zbyt wiele rzeczy do przeczytania i na obejrzenie."

Playl Lista odtwarzania pięknie wadliwych albumów